piątek, 6 lipca 2012

Procenty i normy inaczej

Tak sobie mysle i mysle o przeliczaniu tych hormonow na procenty i cos mi sie nie zgadza.
Uwazam bowiem, ze norma to 50% owej "normy" w kalkulatorach do przeliczania procentow.
Podam przyklad (w duzym uproszczeniu)!
np.laboratorium ustala norme dla hormonu ft4
1 osoba miala wynik 12,
98 osob mialo wynik 17,
1 osoba miala wynik 22
Zakres norm ustalono wiec 12-22

I tak, jesli norma dla hormonu ft4 wynosi 12-22, to przeciez nie nalezy do niego dazyc, bo taki wynik miala np.tylko 1 na 100 badanych osob. Srednia z tej normy to 17 i wiekszosc badanych pewnie gdzies tutaj sie miesci.
Dlatego mysle, ze patrzac na wyniki badan hormonow trzeba zwracac uwage aby byly one mniej wiecej w polowie zakresu referencyjnego, a nie przyjmowac ze te przykladowe 22 to norma, do ktorej trzeba dazyc.

W moim laboratorium normy wygladaja tak:
TSH 0.27-4.2,  a biorac poprawke na USA i zanizajac sporo to wyjdzie powiedzmy 0,3-2,5
ft412-22                      
ft3 3.10-6.8
Dlatego jak dla mnie dobrze bylo by miec:
TSH 2.23 lub 1.4 dla zwolennikow nizszego TSH
ft4 17
ft3 4.95

Mysle, ze warto spojrzec na swoje wyniki czasami inaczej niz to propaguja fora internetowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz